Forum www.autorskaszkolamusicalowa.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Łukasz Dziedzic!!

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.autorskaszkolamusicalowa.fora.pl Strona Główna -> Osoby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Draco Maleficium
***



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn, kraina piękna :)

PostWysłany: Sob 11:57, 02 Lut 2008 Temat postu:

Właśnie o to mi chodzi, Monis, napisałaś mniej więcej, co sama czuję. Poprzez jego głos wydaje mi się naprawdę piękny i widzę go głównie przez ten pryzmat, dlatego teraz i fizycznie wydaje mi się piękny. W książce, którą akurat próbuję napisac, opisałam to zjawisko dośc szczegółowo z autopsji Wink Ale teraz, po spotkaniu go na żywo, coraz silniej widzę w nim też człowieka.

Ach... zobaczę go dzisiaj znowu! Aż drżę na myśl o dzisiejszym spektaklu, mimo, że będzie tylko w chórze. Nie sądziłam, że można aż tak kochac człowieka na odległośc, i to kogoś, kogo się na dobrą sprawę nie zna. Ale ja "znam" Łukasza - tego, jakiego sama sobie wymyśliłam. I to mi wystarczy Wink

Chyba dam linka do zdjęc z "Franka" na tyłach, tam powychodził naprawdę ślicznie! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
***



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 18:06, 03 Lut 2008 Temat postu:

Juz go nie lubie Very Happy Tzn poza scena. Jest niemily i nawet nie probuje udawac ze chociaz troche nas lubi. Wczoraj po Draculi z lekka przesadzil, no ale nie wazne.

A na scenie.. No musze przyznac ze byl swietny. Mimo tego ze byl tylko w zespole baaaardzo sie wyroznial. Od razu przyciagal wzrok (pomijajac to, ze i tak patrzylam sie tylko na niego). No i w niektorych momantach przypominal mi Szalonego Mnicha z Franka.


A co do zdjec..

Tu jest jedno moje z tyłow po Franku 16.01 (Łukasz faaajnie wyszedl Very Happy). Monika, wstawiaj swoje! Razz
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
***



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn, kraina piękna :)

PostWysłany: Pon 9:05, 04 Lut 2008 Temat postu:

A ja go dalej kocham, chociażby miał uciekać przede mną przez całe miasto Very Happy Jak już mówiłam, rozumiem go i każdy ma prawo do swojej prywatności. Poza tym nie był niemiły w sensie gburowatości - on po prostu zrobił unik. I to taki, że dalej chce mi się śmiać. No, ale ten temat już przewałkowałyśmy, poza tym na poprzednim Franku zrobił na mnie pozytywne wrażenie, więc sobotni IUD mogę mu wybaczyć. Zwłaszcza, że jak napisałaś na scenie wyróżniał się niesamowicie. W trzecim akcie był wręcz szokujący! To jego rozpasanie, obsceniczne zachowanie, tańcowanie... niemalże czułam prochy i alkohol, widziałam to w jego oczach i każdym ruchu. Obłęd O.o I to był nasz majestatyczny książę von Krolock...

Scena, w której Dracula go dusił, jest tak znacząca, że nie sposób się nie śmiać: Dracula vs Krolock. A prywatnie "Chodź do samochodu, kochanie..." Very Happy

"Kocham go, a on mi wciąż ucieka..." Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
***



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 14:06, 05 Lut 2008 Temat postu:

Hehe.. no w 3 akcie całkiem nieźle sie wpasował w pewną scenę z jedną dziewczyną Razz

Doszłam do wniosku, że mimo IUD i tak na scenie go baaaardzo lubię, a osobiście na tyłach nie będę mu juz zawracała głowy i jakos przeżyję, bez podpisu na albumiku z TW. Mój Kocurek jest super, więc Łukaszem się juz nie przejmuję Razz

Co do pojedynku Dracula vs Krolock. To bylo dla mnie malo wiarygodne Razz We Franku tak się Więcuś z Dziadem lubią, a tam.. buuu Razz Ale Łukaszowi, się należała porażka z Więcusiem Razz Widać Tomek przewidział, jak nas Łukasz potraktuje i zemścił się Razz

Monika, "Kocham go, a on mi wciąż ucieka" jest o Wocialu:P
O Łukaszu jest wersja "Kocham go, a on PRZEDE MNĄ ucieka" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
***



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn, kraina piękna :)

PostWysłany: Pon 11:38, 11 Lut 2008 Temat postu:

Niech tam będzie Wink Niezmienna jest tylko wersja "Kocham go," i to niewiele się zmieni w najbliższym czasie, mam takie wrażenie...

Słucham sobie właśnie "Znaleźć zaklęcie" z "Fame" w jego wykonaniu (thanks to Kunc ^^). Nienasycony głód się wzmaga... Jak bardzo chciałabym zobaczyć go jako Nicka!

Mi się tam pojedynek podobał, bo między tymi dwoma jest taka fajna "chemia" Wink i wyglądało to bardzo... symbolicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
***



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 20:36, 11 Lut 2008 Temat postu:

Jako Nicka nie prędko Go zobaczysz. Ja miałam szczęście widzieć, chociaż przydałoby sie jeszcze raz dla odświeżenia (zresztą Kaliszuka też). Jak dla mnie bez rewelacji. Ta rola w jego wykonaniu kompletnie się nie umywa do Krolocka (o tym za chwilę) i Franka. Myślę, że gdybym Go nie znała wcześniej nie zwróciłabym aż takiej uwagi na niego.

Albo mi sie wydaje, albo nie pisałam nic o Łukaszu-Krolocku.
No więc miałam to szczęście jeden jedyny raz go widzieć. Wprawdzie dawno to było, ale takich rzeczy sie nie zapomina.
Miałam szczęście siedzieć w rzędzie 7 na środku (dla tych co nie byli w Romie. przy 7 rzędzie jest przejście gdzie biegają aktorzy podczas spektakli, a od środka zaczyna się przejście pod scenę, gdzie tez łaża aktorzy, wiec byłam na styku tych przejść). Jak Łu,asz szedł w "Umarł Bóg" przez widownię to takie coś od niego biło.. No kurde.., Brakuje mi słów. Poprostu czułam sie jakbym była z jednej sparaliżowna, z drugiej chciała się schować pod krzesełko przed TYM wzrokiem (i wampirzymi kiełkami), a z trzeciej jakbym była Sarą, która chce iść z Księciem na bal. No poprostu ten wzrok, chód.. Swoją drogą miał chyba jakieś podwyższone buty, bo był strasznie wysoki. To wszystko było tak magiczne, że gdyby nie babcie w 6 rzędzie wierzgające się i z radocha łapiące go za pelerynę, myślałabym chyba, że naprawdę jestem w Transylwanii.
Wokalnie i aktorsko był świeny. Umarł Bóg, Nienasycony, Przed Zamkiem ( i jego "buu! HAHAHA" rewelacja)..tutaj bez szczegółów bo prawdę mówiąc co do tego trochę mało pamiętam. Bardziej skupiałam się na cały m przedstawieniu.. Dlatego kurde jak na coś idę to muszę iść kilka razy, żeby sie przypatrzeć szczegółom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.autorskaszkolamusicalowa.fora.pl Strona Główna -> Osoby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin